Ludwik Pierwszy, Minionek i Kąty Rybackie

Tata Bartek, Minionek i Leon.









Leon i ledwo widoczny Ludwik Pierwszy 
na Mierzei Wiślanej
Jedziemy na wakacje. Przed nami prawie 600 km czyli jakieś 7 godzin jazdy i tydzień zabawy w małej osadzie rybackiej. Miejsce przyjazne zwierzętom, z biblioteką, pysznymi lodami i piękną, piaszczystą, złotą szeroką plażą do której można dojść przez piękny las. W Kątach Rybackich mieszkaliśmy w Gościńcu "Strzecha"- tam lubią czworonogi, mają fajną restaurację, ogródek  i trampolinę. 
Pogodę mieliśmy wymarzoną. Lekki wiatr i słońce na 100% ... Kocyk, namiocik,samochodzik, woda, tak dużo wody dla syna i woda dla psa, drożdżówka dla dziecka i karma dla szczeniaka, soczek, kapelusik, krem do opalania, ręcznik, bluza bo może wiać mocniej, okulary słoneczne, kąpielówki na zmianę, woreczki na kupki brytana. Możemy ruszać ...... 
--------------------------------------------------------------- 
Pierwszy raz na plaży
Namiocik i szczeniak

Siesta
Nasz słodki szczeniak
Holiday!
600 km distance=7 hours drive =a week of fun in a small fishing village. Pet friendly place with a library, delicious ice cream and a beautiful sandy, golden wide beach which can be reached through a beautiful forest. In Kąty Rybackie lived in "Gościniec Strzecha" - they like dogs there, have a nice restaurant, a garden and a trampoline.

Weather, like we could only dream about. Light wind and 100% sun

... blanket, tent, car, water -a lot of water for the son and water for the dog, bun for the boy and food for the puppy, juice, hat, sunscreen, towel, sweatshirt because it might get windy , sunglasses, extra swimming trunks, poop bags for the bandog...
OK, ready to go!


A ta mała kropeczka to ja...


                       

Komentarze

Popularne posty